Komisja ds. orzeczeń o niepełnosprawności

Do samego końca mojego lub jej, tylko tak pół żartem pół serio pozostaje mi opisać decyzję powiatowej  komisji ds. orzeczeń o niepełnosprawności w Grudziądzu.  Podstarzały lekarz młoda mało pewna siebie Pani psycholog oraz w niczym nie zorientowana  reprezentująca chuj wie co kobieta ozdrowili moje dziecko. Tak,  epileptyk z coraz większymi zaburzeniami wywołanymi chorobą oraz masą lekarstw, które musi łykać co dzień  wg. szanownej komisji zasługuje co najwyżej ma świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 160 zł, a ja ostatnio w aptece zostawiłem 600 zł. Od urodzenia Martynki walczymy z tą podłą chorobą gdzie najpierw Ja a następnie jej mama rezygnowaliśmy z pracy aby wspomagać naszą pierworodną córeczkę teraz nie możemy liczyć na wsparcie naszego państwa, które woli inwestować w islamskich uchodźców którzy wkrótce zaczną na ulicy gwałcić i mordować nasze kobiety. Lekarz pomacał brzuch córki i zadał kilka zamkniętych pytać i ocenił...

A najgorsze jest to, że wydawało mi się, że będę czujny się nie dam .. a dałem się :(