Jestem tatą a nie rehabilitantem

Pozostaje mi tylko zazdrościć tym rodzicom, których dzieci chorych na padaczkę wspaniale się rozwijają. U nas walka z epilepsją to nie tylko leki zmiana ich dawkowania itp.  to jeszcze problemy rozwojowe. Martyna ma 3 lata i jeszcze nie mówi, w ogóle ma opóźnienie psychoruchowe wywołane padaczką, może lekami a może jakimś innym czynnikiem, o którym jeszcze się nie dowiedzieliśmy. W każdym bądź razie rehabilitacja na różne sposoby to stały element naszego życia, w ośrodkach państwowych możemy liczyć na jedną godzinę w tygodniu i tak naprawdę w domu staram się wymyślać zajęcia, które mogą wpłynąć na jej rozwój dziecka. Poniżej pokazuje film z udziałem mojej córki jak ćwiczymy zdolności manualne może się komuś przyda.