Rmi

U dzieci chorych na epilepsję badanie rezonansem magnetycznym powinno odbyć się jeszcze przed ukończeniem pierwszego roku życia. W tym czasie mózg małego dziecka jest w fazie silnego rozwoju, gdy badanie rezonansem chorego na epilepsję dziecka kwalifikuje go na operację powinna odbyć się ona jak najszybciej, mamy wtedy największe szanse aby pozostawiona zdrowa część mózgu przejęła funkcje wyłączonych bądź usuniętych chorych tkanek mózgu. Zdarza się, że dziecko po operacji musi wszystkiego uczyć się od nowa, dlatego tak ważny jest okres przeprowadzania takiego badania. 

W Polsce mamy niestety kolejki w szpitalach, do tego  niechęć lekarzy oraz obawa rodziców powoduje, że mały epileptyk często poddawany jest takiemu badaniu grubo po ukończeniu pierwszego roku życia.

Badanie rezonansem magnetycznym nie niesie ze sobą żadnego ryzyka, jednak małe dzieci, które nie będą potrafiły być bez ruchy przez kilka naście minut są usypiane przez anestozjologa. 

Usypianie farmakologiczne to jedyne ryzyko jakie mamy podczas tego badania. Jednak powikłania zdarzają bardzo rzadko, najlepiej skorzystać z usług doświadczonego w tych badaniach oddziału neurologicznego zaufanego szpitala. 

Pierwszy raz na badanie MRI zostaliśmy skierowani do szpitala w naszym rodzinnym mieście, jednak do badania tego nie doszło anestozjolog odmówił usypiania wtedy 12 miesięcznej córeczki, tam też dowiedzieliśmy się, że dziecko podczas takiego usypiania dostaje środki zwiodczające dziecko jest intubowane i podczas badania oddycha za nią maszyna. Po jednym dniu w szpitalu zostaliśmy wypisani i wystraszeni jak poważne jest to usypianie dziecka. Podano nam nr. telefonu do szpitala wojewódzkiego i kazano nam się tak kierować. Oficjalny powód odmowy badania to brak doświadczenia w usypianiu tak małych dzieci. Wiadomość tą przyjąłem z ulgą, uważam że lepiej się jest przyznać niż eksperymentować a zwłaszcza na moim dziecku. DALEJ >>